Monday 17 September 2018

119/156: Remigiusz Ryziński, "Foucault w Warszawie"

Wśród oddelegowanych do sprawy "homo" milicjantów i tajnych współpracowników mityczne staną się homoseksualne "herbatki", a fakt posiadania herbaty w domu będzie w oczach agentów wskazywał jednoznacznie na preferencje seksualne.

Właśnie dowiedziałam się o sobie nowej rzeczy... ale do brzegu, do brzegu, choć cisną mi się na usta przeróżne komentarze i metafory (kawę też mam w domu).

Remigiusz Ryziński wykonuje tytaniczną pracę przekopywania się przez archiwa, w znacznej mierze IPN-owskie, w celu odkrycia prawdy o pobycie Michela Foucault w Warszawie pod koniec lat pięćdziesiątych. Wiadomo, że Foucault mieszkał w Polsce, wiadomo, że poznał tu chłopca (o którym to chłopcu już prawie nic nie wiadomo), wiadomo, że musiał nagle wyjechać, prawdopodobnie na skutek bycia przyłapanym in flagrante delicto. Ponadto wiadomo bardzo niewiele, o ile cokolwiek. Foucault w Warszawie to reportaż uchylający rąbka tajemnicy otaczającej pobyt francuskiego pisarza i filozofa w Polsce; o czasie spędzonych przez Foucault przy ulicy Rutkowskiego (obecna i niegdysiejsza Chmielna) mówią tutaj zarówno raporty i teczki, jak i "zasoby ludzkie" - niegdysiejsze królowe kawiarni "Amatorskiej" i sauny "Messalki", do dziś przechowujące wspomnienia o jakże specyficznym czasie rozwoju stosunków (sic!) męsko-mięskich w Warszawie.

Napisana ze swadą, wnikliwa i rzetelnie przygotowana, książka Ryzińskiego powinna znaleźć się na półce każdego varsavianisty, szczególnie zainteresowanemu różnorodnością, ukrytą historią miasta oraz tematyką queer. Przed chwilą dosłownie ukazała się kolejna pozycja w dorobku Autora - Dziwniejsza historia, mówiąca o losach mniejszości nieheteronormatywnych w Warszawie okresu wojny, ze wskazaniem na Powstanie. Przy odrobinie szczęścia, opowiem Wam o niej jeszcze w tym miesiącu, kontynuując temat queerowgo września. Do przeczytania!

No comments:

Post a Comment