Sunday, 21 October 2018

129/156. Gail Tsukiyama: "Ulica tysiąca kwiatów"

Powinnam była zastanowić się dwa razy, zanim sięgnęłam po cokolwiek oznaczonego na okładce jako saga rodzinna z EGZOTYCZNEJ Japonii. Powinnam była się spodziewać, że trzeba będzie używać długopisu do poprawiania transkrypcji oraz błędów rzeczowych. Szkoda, że konsultacja japonistyczna przeprowadzona przy okazji tłumaczenia nie objęła nieprawidłowego użycia niektórych czasowników... No cóż, nic się nie da na to poradzić.

Patrząc na sytuację z jaśniejszej strony: przyjemnie było dowiedzieć się czegoś więcej o funkcjonowaniu stajni sumo. I to jest chyba wszystko, co wyniosłam z lektury tej książki.

No comments:

Post a Comment