Czy mogę powiedzieć: meh?
Nie spodziewałam się, że kiedykolwiek użyję tego określenia w stosunku do książki o Harrym Hole, ale... jakoś tak... nie porwało mnie. Być może dlatego, że ten konkretny rodzaj... patologii mordercy, powiedzmy, bardzo mnie drażni i denerwuje. Tak więc: Harry jak to Harry, trzyma poziom - ale intryga mnie osobiście nie porwała.
Teraz czekam na Nóż, biedna ja...
Nie spodziewałam się, że kiedykolwiek użyję tego określenia w stosunku do książki o Harrym Hole, ale... jakoś tak... nie porwało mnie. Być może dlatego, że ten konkretny rodzaj... patologii mordercy, powiedzmy, bardzo mnie drażni i denerwuje. Tak więc: Harry jak to Harry, trzyma poziom - ale intryga mnie osobiście nie porwała.
Teraz czekam na Nóż, biedna ja...
No comments:
Post a Comment