Jeżeli czegoś mi brakowało podczas lektury wierszy, tekstów i zapisków Leonarda Cohena - to tylko dwujęzycznej formy książki, jak w przypadku ostatniej powieści Nabokova, odtwarzanej z notatek na rewersach bibliotecznych i wydrukowanych obok polskiego tłumaczenia. Oryginalne brzmienie tekstów jestem sobie w stanie odtworzyć; zamieszczone w tomiku faksymilia pomagają wczuć się w język, którym operuje Cohen: ale nie ukrywam, że kiedyś nabędę pewnie także anglojęzyczną wersję Płomienia, dla samej przyjemności czytania poezji Leonarda tak, jak On ją pisał.
No comments:
Post a Comment